Dzisiaj miałam swój tortowy debiut. Wczorajsze godziny walki z bitą śmietaną, czekoladą i frużeliną zdecydowanie się opłaciły. Tort wyszedł pyszny, zebrał pełno pochwał (chociaż bądźmy szczerzy, nikt nie powiedziałby mi w twarz, że jest niedobry). Co najważniejsze, smakował solenizantce! Wyszedł zdecydowanie czekoladowy, nie jest to lekki tort, jednak dla fanów słodkości będzie idealny!
CIASTO CZEKOLADOWE:
przepis na tortownice 27cm
8 jaj
210 gram cukru
150 gram mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
75 gram kakao (jeżeli nie chcemy żeby ciasto było mocno czekoladowe, dajemy mniej kakao i zastępujemy je mąką)
6 łyżek oleju
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy stopniowo cukier i ubijamy dalej. Do ubitych białek dodajemy żółtka i mieszamy do połączenia. Do jajek dodajemy mąkę, kakao i proszek do pieczenia, wszystko razem wymieszane i przesiane. Mieszamy szpatułką delikatnie aż uzyskamy jednolite ciasto.
Tortownice smarujemy masłem, dno wyścielamy papierem do pieczenia. Przelewamy ciasto. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180* i pieczemy 40-50 minut, do tzw. "suchego patyczka". Przed wyjęciem z formy czekamy aż przestygnie, studzimy na kratce.
FRUŻELINA:
750 gram wiśni (bez pestek)
4 łyżeczki żelatyny
3 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
1 szklanka cukru
Zasypujemy wiśnie szklanką cukru. Żelatynę zalewamy 8 łyżkami wody i odstawiamy do napęcznienia. Wstawiamy na ogień i podgrzewamy aż do rozpuszczenia się cukru. Kiedy cukier się rozpuści a wiśnie puszczą soki dodajemy do nich skrobie ziemniaczaną rozrobioną w niewielkiej ilości wody. Gotujemy przez chwilę. Do NIEGOTUJĄCEJ się masy dodajemy żelatynę i dokładnie mieszamy do rozpuszczenia. W razie potrzeby możemy pogrzać masę, jednak należy uważać aby jej nie zagotować, żelatyna traci wtedy swoje właściwości. Odstawiamy do ostygnięcia i wystudzenia.
KREM:
660 ml kremówki (dwa opakowania)
4 łyżki cukru pudru
100 gram czekolady mlecznej
(ewentualnie 2 śmietan fixy)
Ubijamy kremówkę na sztywną pianę. Dodajemy do niej cukier puder i ewentualne fixy, ubijamy jeszcze przez chwilę. Do bitej śmietany dodajemy czekoladę pokrojoną na drobne kawałki. Mieszamy całość.
POLEWA CZEKOLADOWA:
4 łyżki cukru
60 gram masła
2 łyżeczki żelatyny
3 łyżki kakao
2 łyżki kwaśnej śmietany
Żelatynę zalewamy odrob
iną gorącej wody. Dokładnie mieszamy aż do rozpuszczenia. Pozostałe składniki rozpuścić, wymieszać i zagotować. Zdjąć z palnika i dodać żelatynę, dokładnie wymieszać. Odstawić do ostygnięcia, jednak polewać tort kiedy jeszcze będzie płynna.
DODATKOWO:
do nasączenia
pół szklanki wody z cytryną i rumem (ewentualnie zapachem rumowym)
do ozdoby
70 gram czekolady startej lub pokrojonej na drobne kawałki
wiśnie, bez pestek
WYKONANIE
Ciasto czekoladowe przecinamy na trzy blaty. W razie konieczności wyrównujemy górę, tak aby była płaska. Nasączamy dolny blat i smarujemy kremem. Na warstwę kremu dajemy połowę frużeliny, jednak nie rozprowadzamy jej do końca (chyba, że będziemy prawie całkiem zastygnięta) aby nie wypływa nam z brzegów. Powtarzamy czynności z kolejną warstwą. Na wierzch tortu wylewamy polewę czekoladową, natomiast boki smarujemy pozostała bitą śmietaną i posypujemy czekoladą. Dekorujemy według uznania.
Tort szwarcwaldzki to mój ulubiony, a Twój w dużej mierze go przypomina za sprawą wiśni i czekolady, więc cóż mogę powiedzieć poza tym, że jestem zachwycony ;)
Kasia, studenka z Wrocławia, która każdą wolną chwilę najchętniej spędza w kuchni przy piekarniku! Jeżeli masz jakieś pytania lub chcesz po prostu pogadać, pisz maila! ;)
Połączenie wiśni z czekoladą to ja kocham ! Piękny tort i pyszny na pewno :) Gratuluję tortowego debiutu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWygląda fenomenalnie! Trudy się opłaciły :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie!
UsuńObłędne ciacho! Od samego patrzenia sycę się niesamowicie:))
OdpowiedzUsuńTort szwarcwaldzki to mój ulubiony, a Twój w dużej mierze go przypomina za sprawą wiśni i czekolady, więc cóż mogę powiedzieć poza tym, że jestem zachwycony ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi niezmiernie!
UsuńUwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię frużelinę. Tort pierwsza klasa! :)
OdpowiedzUsuń