Rok temu na blogu pojawił się przepis na te klasyczne bułeczki cynamonowe, natomiast dzisiaj mam dla Was ulepszoną, czekoladową wersję! Tym razem dopracowałam ciasto, teoretycznie niewielka różnica w przepisie, jednak wyszło ono znacznie delikatniejsze i puszyste, idealne! Polecam wszystkim łasuchom, szczególnie teraz, kiedy pogoda nas nie rozpieszcza.

CIASTO DROŻDŻOWE:
(przygotować dzień wcześniej)
Pół kostki drożdży świeżych (50gram)
Pół kilo mąki (500 gram)
100 gram cukru białego
Szklanka mleka
Pół kostki masła
2 żółtka
1 całe jajko
Szczypta soli

Podgrzewamy mleko, tak aby było cieple, ale nie parzyło nas w palec. W małym garnuszku rozkruszamy drożdże, dosypujemy do niech łyżkę mąki i łyżkę cukru i zalewamy je mlekiem (odrobiną, byleby przykryła wszystkie składniki znajdujące się w garnuszku), mieszamy dokładnie do momentu rozpuszczenia drożdży i odstawiamy do ciepłego miejsca na ok. 10-15 minut do czasu podwojenia ich objętości. W między czasie rozpuszczamy i studzimy masło. Żółtka i jajko ubijamy z cukrem na puszystą, jasną masę. Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy szczyptę soli i wlewamy zaczyn - mieszamy. Następnie dolewamy mleko i ponownie mieszamy. Teraz dodajemy ubite jajka i również mieszamy (to możemy już wymieszać ręcznie, powoli zaczynając zagniatać ciasto). Teraz dolewamy 1/3 masła i zagniatamy delikatnie z ciastem do momentu, aż zostanie całkowicie wchłonięte, robimy tak jeszcze dwa razy, Kiedy skończymy dodawać masło powinniśmy otrzymać gładkie, jasne i sprężyste ciasto, które będzie się delikatnie kleić do naszych rąk - zagniatamy je jeszcze przez 10-20 minut (w razie potrzeby możemy podsypywać je mąką). Po tym czasie owijamy miskę folią spożywczą albo przykrywamy ściereczką i odstawiamy do lodówki na całą noc (ok. 8-10h) do wyrośnięcia.

NADZIENIE CZEKOLADOWE:
100 gram masła
Pół szklanki cukru pudru (drobnego do wypieków)
3 czubate łyżki kakao

Roztapiamy masło z cukrem, dodajemy kakao i mieszamy aż otrzymamy gęstą, jednolitą masę. Gdyby była za rzadka - dodajemy więcej kakao, gdyby za gęsta - dolewamy odrobinę mleka, grunt, aby nie wypływała po zawinięciu ciasta - ma być dosyć zwartą masą. 

Ostudzoną masą czekoladową smarujemy rozwałkowane cienko ciasto drożdżowe i zawijamy je wzdłuż dłuższego brzegu - powstałą w ten sposób roladę kroimy na ok. 20-24 bułeczki. Układamy je na blaszce przy okazji delikatnie je spłaszczając ręką. Smarujemy je roztrzepanymi żółtkami (ja potrzebowałam dwóch) z odrobiną mleka i odstawiamy na jakieś 15 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie wstawiamy je do pieca nagrzanego do 180*C i pieczemy przez 20-25 minut.

LUKIER CYTRYNOWY:
Sok z 1 cytryny
2 szklanki cukru pudru

Wyciskamy sok z cytryny i zagotowujemy - wlewamy do cukru pudru i energicznie ucieramy. Polewamy wystudzone bułeczki.

SMACZNEGO :)



 

Kiedy pogoda za oknem nie rozpieszcza wszystkim marzy się spokojny wieczór w ciepłym domu pod kocem z książką, filmem i ciepłą herbatą w ręku. A co kiedy w taką pogodę najdzie nas ochota na coś słodkiego? Babka herbaciana będzie idealnym rozwiązaniem - szybka, prosta, łatwa i przede wszystkim pyszna! Jest wilgotna, aromatyczna i rozpływa się w ustach, czego chcieć więcej? ;) Przepis pochodzi z tej książki.


BABKA HERBACIANA:
2 torebki czarnej herbaty
100 ml wrzątku
100 gram masła
120 gram cukru
2 jajka
100 ml mleka
200 gram mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli

+ ok. 80 gram herbatników (najlepiej maślanych)

Zalewamy torebki wrzątkiem i odstawiamy do zaparzenia. Rozpuszczamy masło z cukrem i mlekiem i odstawiamy do przestygnięcia. Dodajemy naszą herbatę razem z zawartością torebek. Dalej dodajemy jajka i dokładnie mieszamy. Ostatnim etapem będzie przesianie do osobnej miski mąki z proszkiem i szczyptą soli. Następnie wrzucamy mąkę do masy na bazie masła i doooookładnie mieszamy, aż uzyskamy jednolite ciasto. Na koniec wrzucamy pokruszone herbatniki i ostatni raz mieszamy. Ciasto wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180*C na około 40 minut.


POLEWA:
1 łyżka masła
1,5 łyżki cukru
5 łyżki mleka
2 łyżki kakao

Roztapiamy masło z cukrem i mlekiem, dodajemy kakao - cały czas energicznie mieszamy. Powinniśmy otrzymać gładką, błyszczącą masę - gdyby okazała się zbyt gęsta dolewamy mleka, zbyt rzadka - dodajemy kakao. Zdejmujemy ją z palnika i przez 5 minut studzimy mieszając, kiedy zacznie lekko gęstnieć wylewamy ją na przestudzone ciasto. Dekorujemy np. startą skórką z cytryny i pokruszonymi herbatnikami i SMACZNEGO :)




Szukaj na blogu

Followers